Archiwum | Wrzesień, 2012

Piekło to bujda (kościół rzymski)

23 Wrz

Tradycja kościoła rzymskiego w „sprawach ostatecznych” mówi o śmierci, a później, zależnie od „jakości” życia, piekle czyli wiecznym potępieniu, albo niebie czyli zbawieniu, najczęściej poprzedzonym jeszcze czyśćem, gdzie dusza musi odpokutować grzechy. Bo rozgrzeszenie nie wystarczy, potrzebny jest jeszcze odpust.

Ten, średniowieczny jeszcze, schemat wymyślono … dla kasy. Handel odpustami stał się bezpośrednią przyczyną reformacji, a piekło miało budzić przerażenie potrzebne do manipulacji. W prostackim wręcz skrócie – nie odrobiłeś pańszczyzny, to masz przechlapane na WIECZNOŚĆ.

I w gruncie rzeczy niewiele się zmieniło. „Dzusze w czyśćcu cierpiące” są podmiotem codziennych „modlitw”, a straszenie piekłem jest stałą pozycją w repertuarze wielu „pasterzy”.

Tymczasem jest to bujda sprzeczna z nauką kościoła rzymskiego…

Papież Jan Paweł II powiedział to wyraźnie, a Robert Fulford (21.12.1999 „The National Post”) opisał –

(…) Tydzień po swoim wykładzie o niebie Papież miał więcej uderzających nowości. Piekło powiedział, nie jest karą nałożoną przez Boga, bez względu na to, co wszyscy zawsze twierdzili. Nic z tych rzeczy – piekło jest jedynie niezbyt mądrym rodzajem wyboru na jaki decydują się ludzie. Obrazy piekła użyte w pismach świętych, sugerował, są brane zbyt dosłownie. Dokładniej rzecz biorąc – piekło jest stanem, w którym znajdują się ci, którzy odseparowali się od Boga „jest cierpieniem, frustracją i pustką życia bez Boga”. Artyści, którzy starali się podążać za pismami świętymi przedstawili piekło jako świat ognia, który kontrolowany jest przez diabły z widłami. Papież postrzega każde z nich jako jedynie metaforę. (…)

(cytat za egzorcysta.pl)

Duchowość i piekło

9 Wrz

Od Pistisa:

„Religia jest dla ludzi, którzy się boją trafić do piekła, duchowość jest dla tych, którzy już tam byli”

Vine Deloria, Sioux

Widzisz i nie grzmisz

5 Wrz

„Boże! Widzisz i nie grzmisz!”

To zdanie, tak często słyszane w „katolickiej” Polsce, jest zawołaniem do Pioruna (ruskiego Peruna, bałtyjskiego Perkuna, nordyckiego Thora, greckiego Zeusa), a wcześniej Swaroga – czyli gromowładnego boga nocnego nieba. Zabawne prawda?